top of page

ROZDZIAŁ X

Tego poranka cichy brzdęk uprzęży z dzwoneczkami zmroził wam krew w żyłach. W ciągu niecałej minuty, każdy z Was zajął odpowiednią pozycję obronną i natychmiast dobył broni. Spodziewaliście się, co najmniej zbrojnego szturmu na Wasz, przecież zaspany jeszcze obóz. Sanie jednostajnym tempem zbliżały się do waszych zabudowań. Łucznicy już założyli swoje strzały na cięciwy, oczekując przybycia wroga. 

Jednak wszyscy odruchowo zaniechali ataku, gdy za drzewami ukazał się zarys pojazdu, zaprzężonego w dwa wielkie, brązowe reny. Powoził nimi staruszek w jaskrawoczerwonym płaszczu z kapturem. Każdy z Was rozpoznał w nim pewną legendarną postać. 

Przybysz tylko roześmiał się przyjaźnie na Wasz widok i rzucił wam niewielkie zawiniątko, przewiązane czerwonym sznurkiem. 

- Być może to nauczy Was odróżniać wrogów od sojuszników! - zawołał i zaraz odjechał w siną dal… 

 

MISJA:

Prezentem od tajemniczego starca okazała się gra karciana. Nie pozostało Wam nic innego, jak tylko zagrać w Tajniaków! 

TAJNIACY

ZESTAW SŁÓW

Pamiętajcie, że wszystkie postępy w Waszych misjach powinniście niezwłocznie raportować królowi Archenlandii! Po prostu wręczcie list jego posłańcowi. 

bottom of page